2012/12/07

Opowiadanie z Zayn'em Part3

Podczas powrotu do UK opowiedziałem chłopcom o Natalie i o tym jaka jest przyjacielska, sympatyczna i nie ukrywając ładna. Gdy pokazałem im nasze wspólne zdjęcia, Louis stwierdził, że pasujemy do siebie jeśli chodzi o wygląd. Oboje mamy ciemne oczy, włosy i karnację. Niall stwierdził, że gdybyśmy się ożenili mielibyśmy śliczne dziecko. Przysłuchiwałem się całej rozmowie jeszcze przez chwilę i nie wiadomo kiedy, zasnąłem. Miałem miły sen. Śniła mi się Natalie. Byliśmy razem w barze, piliśmy, tańczyliśmy po prostu dobrze się bawiliśmy. Dziewczyna wyglądała cudownie, miała rozpuszczone włosy, lekko podkreślone oczy. Ubrana była w czarną sukienkę, która idealnie podkreślała wszystkie jej atuty. Tańczyliśmy wolnego na środku parkietu, przytuleni do siebie. Spoglądaliśmy sobie w oczy, mieliśmy się pocałować, gdy nagle cała akcja przeniosła się do lasu. Natalie siedziała, przerażona pod drzewem. Miała związane ręce. Piękny sen, przerodził się w koszmar. "Rozdzielą nas, zabiorą mi Ciebie." powtarzała. Podszedłem do niej i chciałem rozwiązać jej ręce, ale nie potrafiłem. Po chwili znowu znaleźliśmy się w innym miejscu akcja niczym z Titanic'a tylko, że to ja byłem Rose. Leżałem na tratwie a w wodzie, dryfowała na w pół martwa Natalie. Próbowałem ją wciągnąć na tratwę, ale byłem za słaby. "Nigdy Cię już więcej nie zobaczę." Szepnęła dziewczyna i zaczęła tonąć, lecz nie próbowała się ratować. Powoli zamknęła oczy i odpływała. Wskoczyłem za nią do wody i znowu wszystko się zmieniło, szedłem długim korytarzem. Po chwili zobaczyłem drzwi, do których przed chwilą weszła dziewczyna o włosach długich i ciemnych jak włosy Natalie. Zacząłem biec by móc ją dogonić ale w pewnym momencie skończyła się podłoga i teraz już tylko spadałem w dół, nic nie widziałem. Obudziłem się. Chłopcy jeszcze spali, po chwili wylądowaliśmy w UK, lot nie był długi, ale za to był bardzo męczący. Na lotnisku pożegnaliśmy się i każdy pojechał do swojego domu. Trasa się skończyła. Mieliśmy tydzień urlopu od pracy. Po przyjeździe do Bradford, spędziłem cały dzień na spaniu. Drugi dzień spędziłem z rodziną, ale cały czas ten dziwny sen, nie dawał mi spokoju. Trzeciego dnia napisałem do Natalie. Dosłownie po minucie dostałem odpowiedź, tak jakby ona tylko czekała, aż do niej napiszę. Sama nic nie pisała, wszedłem na jej konto na twitter'ze przejrzałem jej zdjęcia. Jedno ze zdjęć na których byliśmy razem, zatytułowane: "Z moim nowym przyjacielem, Zayn'em." Było takie urocze. Ściągnąłem je na mój telefon i ustawiłem sobie na tapecie. Oczywiście nie obyło się bez RT z mojej strony. Pisałem z Natalie ponad godzinę. Pisaliśmy o wszystkim i o niczym jednocześnie, swobodnie, bez nachalności i zażenowania. Wymieniliśmy się skype'm i umówiliśmy się na video rozmowę wieczorem. Bez przerwy do naszej skype'owej rozmowy, pisaliśmy na DM'ach na twitter'ze. Wpadłem na pewien pomysł ale stwierdziłem, że jak na razie jej tego nie powiem. Jeżeli korespondowalibyśmy ze sobą dłuższy czas, postanowiłem, że od dzisiaj przez sześć miesięcy, wtedy zaproszę ją do Londynu. Wydawało mi się, że raczej nie uda nam się wytrzymać tak długo i nie będę musiał się wywiązywać z mojego pomysłu. Jak bardzo się myliłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz